poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Przeprosiny, Podziękowania i Pożegnanie

Sporo mi zajęło dopuszczenie tego do świadomości.
Od dłuższego czasu oczywistym było, że tak się stanie.
Głupio by mi było tak zostawić to wszystko tak bez słowa, chociaż w sumie o czym tu mówić. Ten post miał się w ogóle nie pojawić.
Czy ktoś w ogóle jeszcze tu wchodzi i sprawdza czy coś nowego się pojawiło?

Od dłuższego czasu nie miałam absolutnie żadnych pomysłów. Coś tam czasem mi przeszło przez myśli, ale od razu to wypierałam. Chciałam też czasem napisać jakieś luźniejsze posty, ale gdy tylko się za to zabierałam, to na tym też od razu kończyłam.
Mocno trzymałam się tego, że tematyka bloga jest taka jaka jest i nie mogę ani trochę od niej odbiegać. Miałam też ogromną blokadę pisarską i pisanie czegokolwiek przez cały czas było dla mnie wysiłkiem. Na posty poświęcałam średnio kilka godzin rozłożonych na minimum tydzień, ciągle je poprawiałam, czytałam od nowa, próbowałam coś dodać, ale i tak nigdy nie byłam wystarczająco zadowolona.
Później kiedy czytałam wasze miłe komentarze i wiadomości to było jakoś tak mi lepiej i czułam, że zrobiłam to najlepiej jak mogłam. Motywowaliście mnie.
Chociaż pisałam tylko o głupotach z głupiej gry, to wy nadal czytaliście to, wypowiadaliście się, często też pisałam z wami o moich postach, wymienialiśmy się poglądami, dawaliście mi pomysły.
Cała społeczność MovieStarPlanet jest świetna.

Od czerwca myślałam nad wieloma rzeczami dość sporo. Od listopada, czyli od wtedy, kiedy wznowiłam tego bloga zmieniłam się. Ale to chyba dobrze, prawda? Naprawdę cieszę się, że kiedy patrzę na to co robiłam kiedyś, to wiem, że teraz zrobiłabym to lepiej. Czytając teraz poprzednie posty mam ochotę napisać je od nowa. Pozostawanie taką samą osobą to najgorsze co można sobie zrobić, a ja nie chcę taka być. Mam dopiero 15 lat, jestem tylko dzieciakiem, moje plany na życie i poglądy prawdopodobnie jeszcze wiele razy się zmienią. Chciałabym zrobić kiedyś coś, co będzie ważne dla ludzi. Zostawić coś po sobie. Nie jestem pewna w jaki sposób to zrobię, mam czas na zdecydowanie.
Interesuję się rysunkiem, animacją, literaturą, muzyką, sztuką, psychologią i filozofią. Jest szansa, że nie wyląduje na kasie w supermarkecie.
Uświadomiłam sobie, że fetyszyzując ciągle swoje głupie smutki, błąkając się po durnych specjalistach, którzy ani trochę mi nie pomagają, słuchając rodziców mówiących, że i tak prawdopodobnie nic nie osiągnę i użalając się nad sobą podczas robienia dokładnie niczego marnuje tylko swój czas. Staram się teraz jakoś rozwijać i robić ambitniejsze rzeczy, niż siedzenie na łóżku z laptopem. 


Przepraszam wszystkich, którzy cały czas czekali na posty. Przepraszam tych, którym dawno temu obiecałam, że wypowiem się na dany temat. Przepraszam, że długo nie robiłam kompletnie nic.
Być może za jakiś czas znowu coś tu się pojawi. Ten blog był świetnym doświadczeniem.

Dziękuję, że czytaliście go.